Zapewne większość z nas oglądała wiele filmów, w których pies zostaje oddzielony od swoich właścicieli, i ostatecznie udaje mu się znaleźć drogę powrotną. Jednak chyba nikt do tej pory nie słyszał o młodym lisie polarnym, który przemierzył ponad 4300 kilometrów z Norwegii do Kanady.

Jego podróż zaczęła się w momencie, gdy opuścił norweską wyspę Spitsbergen. W ciągu następnych trzech tygodni dotarł do Grenlandii, a mniej niż 3 miesiące później – do Nunavut w Kanadzie.

Według NPR to najdłuższa tego rodzaju podróż, jaką kiedykolwiek udokumentowano. Naukowcy śledzili jego trasę, ponieważ chcieli zbadać ekologię przestrzenną lisów polarnych.

Przez większość czasu było widać, jak lis przemierza lądolód w północno-zachodniej Grenlandii. Stał się on tak jakby jego osobistą autostradą, aniżeli terenem łowieckim.

Jego ostatnim przystankiem były tereny Nunavut w Kanadzie. Naukowcy wierzą, że przerwał swoją migrację z racji na niedobór pożywienia. W międzyczasie wszystkie pozostałe lisy, którym założono nadajnik, pozostały w Norwegii.

Dalekodystansowa migracja tego konkretnego lisa pokazała, jak używał lodu polarnego dla własnych korzyści, aby pokonać tę trasę. To także dowód na to, że lisy całkiem dobrze potrafią przetrwać samodzielnie poprzez jednoczesne zwiększanie różnorodności genetycznej.

 

Tłumaczenie: Aleksandra Kotlęga

Źródło: npr.org

 

 

Pin It on Pinterest